Dni Skupienia Architektów

"Jeżeli Pan domu nie zbuduje, na próżno się trudzą ci, którzy go wznoszą. Jeżeli Pan miasta nie ustrzeże, strażnik czuwa daremnie. Daremnym jest dla was wstawać przed świtem, wysiadywać do późna - dla was, którzy jecie chleb zapracowany ciężko; tyle daje On i we śnie tym, których miłuje."

Ps 127

Galeria zdjęć

Kaplica Matki Bożej Fatimskiej i Św. Dzieci Fatimskich na Dębowcu.
2017 05 29 kaplica matki bozej fatimskiejDługo zastanawiałem się, co można napisać o Objawieniach Fatimskich. Okrągła, setna rocznica jest godna refleksji. Nie mam także pewności, czy wiem co to są objawienia i czy w ogóle są one potrzebne?

W tej materii, najważniejsza wydaje się wiara. Gdy słyszymy o objawieniach, to mamy zazwyczaj do czynienia z sensacją. W przypadku Fatimy, ten sensacyjny wątek trwa do dziś i trudno się temu dziwić, skoro mowa jest o wojnie, o zamachu na Papieża etc. Wątki polityczne, tajne służby, dynamika wydarzeń, a w tle - Maryja …

Chyba nie o to chodziło Pięknej Pani, gdy zwracała się do dzieci.

Spróbujmy przyjrzeć się Fatimskiemu Orędziu z perspektywy Hiacynty, Łucji i Franciszka – z perspektywy dziecka.

Św. Dzieci Fatimskie spotkały Maryję. Zastanówmy się czy mogły Ją zrozumieć ?

Wydaje się to mało możliwe. Gdy Popatrzmy na ich zdjęcia, to zobaczymy ubogie dzieciaki z Portugalii, w której wówczas panowała prawdziwa nędza.
Dzieci, prawdopodobnie nie umiały czytać, ani pisać. Kwestie mistyczne nie były im znane. One po prostu, posłuchały Maryi jak Matki i zaczęły się modlić, a zwłaszcza odmawiać różaniec. Można powiedzieć, że w przypadku Fatimy, ani rozum nie szukał wiary, ani też wiara nie szukała rozumu. Zapytajmy zatem dlaczego Maryja, na przełomie epok, „starego” i „nowego” świata, zamiast uniwersytetu lub kurii, wybrała dialog z maluczkimi.

Myślę, że chodzi tu o świętość dzieci.

Jak nigdy dotąd, z perspektywy 100 lat, w momencie kanonizacji Dzieci Fatimskich, widać jasno, jak Matka Boża wskazuje nam na potrzebę świętości dzieci.

Kwestia informacji zawartej w orędziu to jedno, natomiast modlitwa to drugie. Gdy popatrzymy na dzieci przystępujące do Pierwszej Komunii Świętej, widać że nie ma w nich fałszu. To chyba ostatni moment, w którym mogą wierzyć naprawdę. Im później, tym gorzej. Czystość wiary odchodzi wraz z atmosferą przyjęcia i prezentów. Dzieci są ubrane na biało, tak jak Piękna Pani z Fatimy. Wierzę, że istnieje jeszcze jeden powód, dlaczego Maryja do dialogu w Fatimie wybrała właśnie dzieci. Mianowicie, dekret Papieża, Św. Piusa X, Quam singulari Christus amore z 1910 r., który umożliwił wszystkim dzieciom na całym świecie przystępowanie do wczesnej Komunii Świętej.

Św. Dzieci Fatimskie na pewno potrafiły rozróżnić Chleb Eucharystyczny od chleba zwykłego i to Maryi, wystarczyło aby przekazać im mistyczne tajemnice.

Źródło Św. Łucji na Dębowcu.
2017 05 30 zrodlo sw lucji

Świętość dzieci.

Jak trudno ją zachować w życiu. Franciszek i Hiacynta zmarli w wieku dziecięcym. Nie doczekali wieku dojrzałego, zachowali świętość dziecka. To jest dla nas szansa. Mamy argument, na to że Pan Bóg działa, w sposób dla nas niezrozumiały, ale działa. Przecież, objawienia nie mają na celu przekonywać przekonanych!

Kto otrzymał łaskę wiary, nie powinien oczekiwać, że spotka osobiście Matkę Bożą. Jezus oczekuje od swoich uczniów, aby szli dalej – głosili Ewangelię, również zawarty w niej paradygmat świętości dziecka.

Patrząc dziś na Fatimę to stwierdzić możemy, że przemiany historyczne, udział Rosji w polityce światowej, zamach na Papieża etc, wszystkie te informacje wydają się potwierdzone.

Jednak to są sprawy światowe – te wielkie. Dla współczesnego człowieka, który nie może nawet zrozumieć zwykłego dziennika telewizyjnego, ponieważ nie ma dostępu do obiektywnych informacji, ten wielki, polityczny wymiar Objawień Fatimskich wydaje się zakończony. Pozostaje zatem wymiar mniejszy, ten dla nas – modlitwa i pokuta.

Któż, lepiej niż „mały święty” może zachęcić do wiary w Jezusa Chrystusa, tych, którzy odeszli, stracili pewność, zniechęconych, tych szukających indywidualnie.

Przecież każdy z nas był kiedyś dzieckiem. Przystępowaliśmy do Pierwszej Komunii Świętej.

Dzieci mogą przekonać nas do czystej i prawdziwej i autentycznej wiary. Nas samych oraz naszych przyjaciół, którzy nie mogą znieść „sensacyjnej” strony kościoła….

Naszych przyjaciół nieprzekonanych.Krzysztof Stokłosa, maj 2017