Dni Skupienia Architektów

"Jeżeli Pan domu nie zbuduje, na próżno się trudzą ci, którzy go wznoszą. Jeżeli Pan miasta nie ustrzeże, strażnik czuwa daremnie. Daremnym jest dla was wstawać przed świtem, wysiadywać do późna - dla was, którzy jecie chleb zapracowany ciężko; tyle daje On i we śnie tym, których miłuje."

Ps 127

Galeria zdjęć

Sól i światło

2018-05-01
Zastawiony stół, a na nim świecznik i paląca się lampa. Wkoło oświetlone, pełne wyrazu twarze. I sól, by to, co podano, miało smak.

I Jezus, który mówi do swoich uczniów:

Wy jesteście solą dla ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi (Mt 5,14).

Jesteście solą, a nie zupą. Wystarczy jej odrobina, aby potrawa nabrała smaku. Jak ważna jest sól, by konserwować pożywienie tak potrzebne dla życia. Ale sól ma swój czas – zwietrzała nie nadaje się już do niczego.  

Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze. Nie zapala się też światła i nie stawia pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciło wszystkim, którzy są w domu(Mt 5, 15-16).

Jesteście światłem dla świata – czyli nie tylko dla swoich. Światło jest uniwersalne, jest dla wszystkich. Wystarczy niewielki płomyk, który złamie ciemność, a ludziom umożliwi działanie i komunikację. Ale musi płonąć i być wzniesiony. I trzeba pamiętać, że światło też ma swój czas.

Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie (Mt 5,16).

Niewielu ma być światłem dla wielu. Światłem a nie pożarem. Nie można koncentrować uwagi na sobie jak fajerwerki czy sztuczne ognie, bo nic z nich nie pozostaje. Tak jak soli samej jeść się nie da – nikt też nie wychwala soli, tylko potrawę – tak i światło nie powinno być podziwiane samo w sobie, tylko dzieła, które w nim się dokonują. I tak wychwalany jest Bóg, a nie światło i sól.

A „świecić” i „solić” uczeń Jezusa może tylko przez dobre uczynki. Z jednej strony widoczne jak miasto na górze, z drugiej wykonywane jak niepozorna służba świecy i soli. Genialne porównanie Jezusa, który przez całe swoje wcielenie pokazał, jak to ma wyglądać w życiowej praktyce. Tego porównania światła i soli nie wolno od Niego oderwać.

Aby było wszystko jasne od samego początku, Jezus oznajmił swoim uczniom prawdę, aktualną po dzień dzisiejszy: Każdy Jego uczeń jest powołany do bycia w mniejszości, ale też do bycia liderem, bycia jak światło i sól.
Ks. Lucjan Bielas