Dni Skupienia Architektów

"Jeżeli Pan domu nie zbuduje, na próżno się trudzą ci, którzy go wznoszą. Jeżeli Pan miasta nie ustrzeże, strażnik czuwa daremnie. Daremnym jest dla was wstawać przed świtem, wysiadywać do późna - dla was, którzy jecie chleb zapracowany ciężko; tyle daje On i we śnie tym, których miłuje."

Ps 127

Galeria zdjęć

Trzydziesta druga Niedziela zwykła

Wrzuciła wszystko co miała

Jezus nauczając mówił do zgromadzonych: „Strzeżcie się uczonych w Piśmie. Z upodobaniem chodzą oni w powłóczystych szatach, lubią pozdrowienia na rynku, pierwsze krzesła w synagogach i zaszczytne miejsca na ucztach. Objadają domy wdów i dla pozoru odprawiają długie modlitwy. Ci tym surowszy dostaną wyrok”. Potem usiadł naprzeciw skarbony i przypatrywał się, jak tłum wrzucał drobne pieniądze do skarbony. Wielu bogatych wrzucało wiele. Przyszła też jedna uboga wdowa i wrzuciła dwa pieniążki, czyli jeden grosz. Wtedy przywołał swoich uczniów i rzekł do nich: „Zaprawdę powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła najwięcej ze wszystkich, którzy kładli do skarbony. Wszyscy bowiem wrzucali z tego, co im zbywało; ona zaś ze swego niedostatku wrzuciła wszystko, co miała, całe swe utrzymanie”.

Komentarz

Jeśli ktoś ma miliony i daje ci 1 Euro - co to znaczy? – To nic nie znaczy. A jeśli ktoś ma 1 Euro i daje ci 1 Euro co to znaczy? – to znaczy, że cię kocha. Tak, kiedyś pewna młoda Chinka, szukająca w swym życiu Jezusa, skomentowała ten fragment Markowej Ewangelii.
I tak Jezus, odczytał gest kobiety, która wrzuciła do skarbony świątynnej wszystko co miała. Wrzuciła dwa pieniążki czyli pół asa. Bochenek chleba kosztował w tamtych czasach mniej więcej 1 as. To najlepiej ukazuje trudną sytuacje życiową owej kobiety. Los wdowy, nie mającej bliskiej rodziny rzeczywiście tak mógł wyglądać.

Uboga kobieta zostawiając swój wdowi grosz w skarbonie , zawierzając Bogu, aż do bólu, wyszła ze świątyni do ludzi. Słowa wypowiedziane przez Jezusa są bezdyskusyjnym zapewnieniem, że Bóg tej wdowy nie zostawi i zaprowadzi ją do swoich ludzi, do swojej rodziny. Na Jego wadze, jedynie sprawiedliwej, te dwa pieniążki przeważyły bogactwa wielu, a miłość, aż do bólu, nie pozostanie bez odpowiedzi Nieskończonej Miłości. Żadne dzieło miłości nie jest u Boga bez znaczenia, żadne dzieło miłosierdzia bez owocu (Leon Wielki, Sermo XX,9,3).

Interpretując słowa Matki Teresy mogę sobie postawić pytanie:

Czy umiem kochać, aż do bólu?

Ks. Lucjan Bielas