Dni Skupienia Architektów

"Jeżeli Pan domu nie zbuduje, na próżno się trudzą ci, którzy go wznoszą. Jeżeli Pan miasta nie ustrzeże, strażnik czuwa daremnie. Daremnym jest dla was wstawać przed świtem, wysiadywać do późna - dla was, którzy jecie chleb zapracowany ciężko; tyle daje On i we śnie tym, których miłuje."

Ps 127

Galeria zdjęć

Siódma Niedziela Wielkanocna - Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiegio

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie; w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jeruzalem. Wy jesteście świadkami tego. Oto Ja ześlę na was obietnicę mojego Ojca. Wy zaś pozostańcie w mieście, aż będziecie przyobleczeni w moc z wysoka». Potem wyprowadził ich ku Betanii i podniósłszy ręce, błogosławił ich. A kiedy ich błogosławił, rozstał się z nimi i został uniesiony do nieba. Oni zaś oddali Mu pokłon i z wielką radością wrócili do Jeruzalem, gdzie stale przebywali w świątyni, wielbiąc i błogosławiąc Boga.


Komentarz
 

Gdyby ktoś postawił Ci pytanie: co to jest niebo?

Było to prawdopodobnie  w roku  165, w  czasie gdy na tronie Imperium Rzymskiego zasiadał  cesarz – filozof stoicki, Marek Aureliusz. Atmosferę tego okresu dziejów, współczesnemu człowiekowi przybliża  nieco, znany powszechnie film, Gladiator. Przed sądem prefekta Rzymu Juniusa Rustyka, postawiono siedmiu mężczyzn, których oskarżono na podstawie donosu o zbrodnię bycia chrześcijaninem. Przestępstwo to, w prawie rzymskim, podpadało  pod tzw.   crimen laesae maiestatis – czyli  zbrodnię obrazy majestatu, karanej, zazwyczaj konfiskatą majątku i śmiercią, jako zdrada państwa.  Głównym oskarżonym był Justyn, filozof, kapłan, który wraz z sześcioma swoimi uczniami nie zaparł się wiary chrześcijańskiej i z powodu „głupiego” uporu, wszystkich skazano na ubiczowanie i ścięcie mieczem. Z procesu sądowego św. Justyna przechowały się akta, które stanowią niezwykłe świadectwo wiary, złożone w obliczu śmierci, tym cenniejsze, że spisane ręką pogańskiego urzędnika. Między innymi czytamy w nich:

Na to Rustyk zapytał: "A więc jesteś chrześcijaninem?" Odpowiedział mu Justyn: "Tak jest, jestem chrześcijaninem". 

Na to prefekt rzekł do Justyna: "Posłuchaj ty, który mówisz, że jesteś uczony, i utrzymujesz, żeś poznał prawdziwą naukę: jeżeli zostaniesz ubiczowany, a potem ścięty, to myślisz, że pójdziesz do nieba?" Justyn odrzekł: "Mam żywą nadzieję, że jeżeli mnie to spotka, to pójdę do Niego; wiem bowiem, że aż do czasu, gdy świat przeminie, nie odmawia On swojej łaski tym, którzy żyją według Jego nauki". 

Prefekt Rustyk zapytał: "Tak więc przypuszczasz, że pójdziesz do nieba, aby tam odebrać odpowiednią nagrodę?" Justyn odpowiedział: "Nie przypuszczam, lecz wiem, że tak jest, i jestem tego pewien".

Zauważmy, że Justyn w tym dramatycznym i najważniejszym momencie swego życia, nie snuje domysłów i nie buduje teorii na temat – co to jest niebo?  Pierwszy chrześcijański filozof mówi: pójdę do Niego, czyli do Chrystusa, do Boga. Jak niesamowita musiała być relacja między nim a Jezusem, skoro niebo traktuje jako absolutnie najważniejsze spotkanie, na które przygotowywał się, żyjąc według Jego nauki. W swoich pismach (Apologia I II oraz Dialog z  Żydem  Tryfonem), św. Justyn wyjaśnia, na czym polegało owo życie - według Jego nauki. Czytamy w nich o świętowaniu Dnia Pańskiego, o Eucharystii, o Pokucie,  o wspólnocie i głębokiej wierze, która pozwalała mu i innym współwyznawcom, w tych rzeczywistościach doświadczać obecności  Pana. Było to tak silne przeżycie, że w momencie najbardziej bolesnego spotkania się z  niesprawiedliwością, kłamstwem, i przemijalnością tego świata i jego systemów, z całą pewnością i spokojem oczekiwał spotkania z Chrystusem, Miłością, Wiecznością, Prawdą, Sprawiedliwością i Życiem.  

To Justyn!

A jaka jest moja odpowiedź na pytanie - co to jest niebo?

Ks. Lucjan Bielas